Jak korektorem w kremie ukryć sińce pod oczami?
Sine worki pod oczami potrafią dodać nam lat i zniszczyć najlepiej wykonany make-up. Dlatego kobiety dużo inwestują w kosmetyki, które mogą im pomóc w kamuflażu cieni w okolicy powiek. Najlepiej użyć odpowiedniego korektora. Przydatny może się okazać kosmetyk marki Inglot „Cream Concealer”.
Produkt ma dosyć nietypową formę, bo jest w postaci kremu.
Możemy w drogerii wybrać kilka odcieni beżu lub postawić na kolor zielony bądź różowy. W korektorowaniu oczu najlepiej zdecydować się na takie barwy, które będą najbardziej zbliżone do ocienia naszego fluidu.
Aplikacja kosmetyku nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Niewielką ilość produktu nakładamy na palec lub pędzelek i delikatnie wklepujemy w skórę wokół oczu. Jeśli zależy nam wyłącznie na ukryciu sińców, to dla najlepszego efektu możemy nałożyć dwie warstwy. Jednak, gdy mamy w tej okolicy również zmarszczki, to nie przesadzajmy z kolejnymi powłokami, bo tylko je podkreślimy.
Korektor sprawdzi się także podczas krycia niedoskonałości cery. Jego aplikacja jest analogiczna jak przy kamuflażu cieni pod oczami. Przy takim zastosowaniu nie możemy nakładać zbyt dużo kremu, bo będzie tworzył nieestetyczne plamy, widoczne spod podkładu. Niewątpliwym plusem korektora jest jego trwałość. Utrzyma się na twarzy około 6 godzin, więc jest to całkiem przyzwoity wynik.
Nie powinno być żadnego problemu ze znalezieniem kosmetyku. Jest on dostępny na każdym stoisku Inglot. Za 10 ml zapłacimy około 22 zł. Niestety produkt szybko się zużywa, więc nie należy do najbardziej wydajnych.
Jeśli chcemy się cieszyć młodym i świeżym wyglądem, to dbajmy o skórę wokół oczu. Nie tylko zakrywajmy niedoskonałości, ale starajmy się także im zapobiegać.